Wrażenia z wyjazdu numer 2.

Miejscówka ta sama, czyli hotel eco Nieborów.
Tym razem ulokowano nas w budynku, gdzie nternet nie łapał.
Zajęcia były z dobrze mi znaną nauczycielką ze szkoły.
W prawdzie wolontariuszka miała mi pomagać, ale w praktyce cała moja grupa pomagała.
Dla mnie nic nowego, ale reszta grupy już wie, co robić po np. utracie wzroku.